35-latek spieszył się na spotkanie, ale wyjazd z osiedla uniemożliwiał mu szlaban. Mężczyzna nie miał pilota, zabrakło mu też cierpliwości, dlatego wziął sprawy we własne ręce. Wysiadł z auta, podniósł rampę i wyjechał. Spółdzielnia mieszkaniowa w Krotoszynie (woj. wielkopolskie) wyceniła szkody na prawie 4 tysięcy złotych, a sprawą uszkodzenia szlabanu zajęła się policja.