Dobę po postrzeleniu i operacji ratującej życie Anna odzyskuje przytomność. Otwiera oczy. Policjantom, którzy jej pilnują, wskazuje sprawcę. Mówi, że do niej i jej męża strzelała koleżanka z pracy, Beata Kamińska-Pasik. W tym momencie śledczy przestają badać inne wątki. Na Beatę, poza zeznaniem Anny, nic jednak nie mają.