Tomasz Jędrzejak wydawał się być człowiekiem niepasującym do towarzystwa, które go otaczało. Wrażliwa dusza, która znajduje się w środowisku bezlitosnych ludzi dążących za wszelką cenę do celu, nigdy nie ma łatwo. Kochał pomagać, ale sam nie otrzymał pomocy. To już trzy lata, jak nie ma z nami "Ogóra".