Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło drastycznie zaostrzyć kary dla nietrzeźwych sprawców wypadków. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł ma nadzieję, że Sejm przyjmie nowe przepisy do końca roku. - Pijani kierowcy sieją śmierć, dlatego przygotowaliśmy cały pakiet rozwiązań z zakresu prawa karnego zaostrzających kary - mówi Faktowi wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Nawet 2 lata więzienia grożą 41-latkowi, który kierował autem mając w organizmie 2,4 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany, gdy wyjeżdżał z parkingu przy Pasażu Niepolda.
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 48-letni mieszkaniec gminy Czernica, którego zatrzymali do kontroli policjanci z nieodległych Siechnic. Mężczyzna przyznał się, że dosłownie 5 minut wcześniej wypił szklankę wódki! Okazało się jednak, że nawet na trzeźwo nie powinien siadać za kierownicą. Podobnie jak sprawca tragedii w Daleszycach pod Kielcami, w której zginęła mama z maleńką córeczką.
W Daleszycach pod Kielcami doszło do niewyobrażalnej tragedii. W spacerującą rodzinę wjechał rozpędzony volkswagen passat, a Marzena (†38 l.) z córeczką Kornelią (†4 l.) zginęły na oczach najbliższych. Sprawca uciekł z miejsca wypadku, ale policja bardzo szybko odnalazła trzech mężczyzn, którzy jechali autem. Prokuratura nie była jeszcze w stanie ich przesłuchać, a jeden z nich miał już wcześniej zabrane prawo jazdy.
Ta tragedia wstrząsnęła całą Polską. W Daleszycach (woj. świętokrzyskie) pijany pirat drogowy z impetem wjechał w czteroosobową rodzinę idącą chodnikiem. W wypadku zginęły mama Marzena (†38 l.) i jej córeczka Kornelia (†4 l.). Z masakry cudem ocalał tata Tomasz (42 l.) i synek Mikołaj (7 l.). Policja ustaliła, że za kierownicą rozpędzonego volkswagena passata siedział już wcześniej karany 39-letni Michał Z.