Wiadomości dzisiaj 07:22 Zachara uznawano za bezpośredniego następcę słynnego Nikosia i szefa gangu określanego przez media jako klub płatnych zabójców . Zginął podczas tzw. rozkminki, która przerodziła się w brutalną bójkę pomiędzy wrogimi grupami. Tego dnia od samego rana szykował się do krwawego starcia. Foto: PAP
Kierowana przez niego grupa wymuszała haracze, przejmowała klubowe bramki, obstawiając je swoimi ludźmi i organizowała zamachy
W pewnej chwili rolę ochroniarzy pełnili w Gdańsku niemal wyłącznie członkowie gangu Zachara albo… policjanci dorabiający po godzinach